Dziś pierwszy z zaplanowanego cyklu wpisów gościnnych o lalkach lalkowych znajomych, którzy nie udzielają się (już) w Internecie, ale mają w swoich kolekcjach interesujące paskudki.
Dziś na tapetę biorę OOAKa made by SpiG998, który w akcie depresji zamknął swojego bloga o lalkach-gwiazdach, ale OOAKi sławnych ludzi popełnia nadal ;)
Tym razem SpiG998 wziął swoją Melanie C z zespołu Spice Girls:
(to ta ostatnia, najbrzydsza)
...i przerobił na nieżyjącą już Amy Winehouse, której muzyki jesteśmy oboje wielkimi fanami.
JA CHCĘ TAKIEGO MINI ŻUBRA DLA MOICH LALEK!!!!!
Abstrahując od problemów osobistych Amy Winehouse, nie można jej odmówić głosu i talentu. Może to właśnie przez swoje życie pełne używek i depresji tworzyła tak przejmującą muzykę. A najbrzydsza ze Spice Girls moim zdaniem idealnie "robi" za Amy.
I jeszcze obowiązkowa słitfocia, jakże popularna od ostatniej gali rozdania Oscarów:
(SpiG sorry, troszkę mi ucięło)
Bohaterką następnego odcinka będzie Paulina z Poznania i jej mało popularna olbrzymka od firmy Kenner.
Pozdrawiam :)
7 komentarzy:
Super Amy, ale coś mi brakuje kolczyka nad ustami ;)
i chyba wkradł się błąd - Grammy a nie Oskarów, a może się mylę ;)
Pozdrawiam
Chodziło mi właśnie o ostatnie Oskary, kiedy to prowadząca galę strzeliła słitfocię z dużą ilością obecnych tam gwiazd i teraz w sieci jest ta fotka parodiowana na różne sposoby :) link: http://www.altfg.com/blog/movie/ellen-selfie-oscar-degeneres/
Dzięki ;)
chyba jestem niedoinformowana i sto lat za "murzynami" :)))
Pozdrawiam
Juro wystawię MH - zrobiłam perukę /to moja druga - pierwsza była u Denerys, zgodnie z Twoją instrukcja/, proszę oceń czy to jakoś wyszło ;)
Pozdrawiam
Wow Dziękuje ci bardzo :))))
Naprawdę za napisanie tego posta powinnaś ty otrzymać oscara :PP
Pozdrawiam cię bardzo i wszystkich innych także
" Nie przestałem lalkować i nie przestane tak szybko "
Dzięki ci jeszcze raz Sinestro
Lalka wygląda teraz o wiele ciekawiej ...
Przy okazji , pozdrowienia dla Depresanta :)
mnie Mela od razy skojarzyła się z Amy - ale i tak moją faworytką jest Vika - coś ma w sobie nieokreślonego a magnetycznego...
szczerze zazdroszczę Cher !!!
Prześlij komentarz