Kloniki i inne podobne do Barbie

niedziela, 16 marca 2014

C jak CEKINY

Dziś trzecie hasło z zabawy zapodanej przez Maverikę z bloga http://lalkami.blogspot.com/ pt. "LALKOWY ALFABET 2014", w której biorę udział.

Na dzień dzisiejszy przypada hasło CEKINY.


Osobiście straszna ze mnie sroka i jeżeli ktoś śledzi moje wpisy jeszcze od czasów pingera to wie, że naszywam je hurtowo gdzie tylko mi pasuje. Bardzo lubię używać cekinów i drobnych, szklanych koralików w lalkach i nie tylko. Z cekinami jednak podstawowy problem jest taki, że łatwo można przesadzić i uzyskać kiczowaty efekt końcowy, dlatego najlepiej przyszywać cekiny w podobnej tonacji co materiał, oszczędnie albo używać takich półprzezroczystych.

Są jednak przypadki, gdzie tęczowe cekiny w dużych ilościach są jak najbardziej wskazane :) Np. lalka jest w stylizacji retro i nosi kieckę jak z kabaretu albo suknia jest wieczorowa i ma cekinową aplikację :) Na foto powyżej natomiast prezentuje się wyszywany krakowski serdaczek, którego dumną właścicielką jest jedyna w życiu lalka mojej mamy - Iwonka z kaliskiej wytwórni lalek Szrajera. 

Nie znalazłam odpowiedniej Barbie z cekinami do zdjęcia, więc tym razem foto bez Barbie, ale za to z bardzo stylową staruszką.

5 komentarzy:

Natalia pisze...

Oj tak w tej stylizacji cekiny pasują jak najbardziej:)
Ja ich rzadko używam, wolę koraliki :)

Ashoka pisze...

Pamiętam takie serdaczki - miałam kiedyś strój na bal przebierańców z takim serdaczkiem. Jestem ciekawa całej lalki chyba że już była i moja skleroza działa:)

Katarzyna Zbieraczka Dziwaczka pisze...

Bardzo do niej pasują te cekiny :):)
Pozdrawiam :)

bjork82 pisze...

Ech, nasza kochana Szrajerka! Co ja bym dała za taki oryginalny cekinowy serdaczek dla mojej Jagody... ;)
Piękne zdjęcie! Pozdrawiam serdecznie!

Milena pisze...

Ciekawa lalka, trochę szkoda, że tak bardzo wykadrowana. Zdjęcie mocno na temat! :)